Mureli – od pierwszych zamówień do marki premium. Jak partnerstwo ze SkladUSA odmieniło biznes Światosława Siwasza

Mureli to marka zrodzona z idei połączenia rękodzieła, unikalnego designu i głębokiego znaczenia w każdym produkcie. Jej założyciel, Światosław Siwasz, zaczynał od pierwszych sprzedaży na Etsy, kiedy każde zamówienie było zarówno wyzwaniem, jak i ryzykiem. Dziś Mureli wysyła setki paczek miesięcznie do ponad 20 krajów, koncentrując się na segmencie premium i rozwiązaniach spersonalizowanych
W wywiadzie Światosław opowiada, jak wsparcie logistyczne SkladUSA pomogło marce przejść drogę od start-upu do międzynarodowej skali, dlaczego magazyn w USA stał się kluczowym elementem rozwoju oraz dlaczego personalizacja stanowi dziś DNA Mureli.
Proszę opowiedzieć o swojej firmie i jej głównych kierunkach. Ile przesyłek średnio realizujecie miesięcznie?
Mureli to autorska marka, która łączy rzemiosło, estetykę i emocjonalną głębię w każdym produkcie. Tworzymy akcesoria ze skóry i drewna, kierując je do międzynarodowej publiczności, która ceni nie masowość, lecz sens i jakość.
Nasze główne obszary działalności to: indywidualne akcesoria, rozwiązania prezentowe oraz zamówienia korporacyjne z grawerunkiem lub brandingiem.
Średnio wysyłamy 300–600 paczek miesięcznie do ponad 20 krajów, koncentrując się na rynku USA, Kanady i państw UE. Część klientów kupuje dla siebie, część dla bliskich lub partnerów biznesowych. Jesteśmy dumni, że nasze wyroby trafiają zarówno na urodzinowe przyjęcia, jak i na oficjalne wydarzenia dyplomatyczne.
W ostatnim roku świadomie przesunęliśmy się w stronę segmentu premium — zarówno w designie, jak i w podejściu do produkcji. Coraz większy popyt dotyczy produktów łączących różne materiały, bardziej złożonych konstrukcyjnie, a przede wszystkim dających poczucie unikalności. Coraz więcej osób poszukuje już nie tylko rzeczy wysokiej jakości, lecz przedmiotu z charakterem i głębokim przesłaniem.
Jak nawiązaliście współpracę ze SkladUSA i dlaczego wybraliście właśnie tego partnera logistycznego?
Ze SkladUSA poznaliśmy się na samym początku naszej drogi. Jestem klientem numer 116 w ich systemie — dosłownie jednym z pierwszych. W tamtym czasie dopiero otworzyłem swój sklep na Etsy i każde zamówienie stanowiło wyzwanie: zarówno logistyczne, jak i finansowe.
Zespół SkladUSA wyszedł mi naprzeciw — pomógł zrealizować pierwsze wysyłki jeszcze przed rejestracją w systemie, jedynie na podstawie korespondencji. Co więcej, nie wymagano ode mnie natychmiastowej zapłaty — mogłem uregulować należności dopiero po miesiącu, gdy pojawiły się pierwsze sprzedaże. Ten gest zaufania był dla mnie jasnym sygnałem, że nie mam do czynienia wyłącznie z usługodawcą, lecz z partnerem gotowym wesprzeć na starcie.
Od tego czasu urośliśmy wielokrotnie, a nasze potrzeby logistyczne stały się dużo bardziej złożone — jednak to właśnie fundament w postaci zaufania i ludzkiego podejścia sprawił, że pozostaliśmy ze SkladUSA.
Jakie kluczowe korzyści daje Mureli korzystanie z magazynu w USA?
Obecność magazynu w USA to jeden z filarów skalowania marki Mureli na rynkach międzynarodowych.
- Szybkość. Współczesny klient oczekuje dostawy w ciągu kilku dni, a nie tygodni. Dzięki amerykańskiemu magazynowi wysyłamy lokalnie, skracając czas dostawy wielokrotnie i podnosząc komfort zakupowy.
- Zaufanie. Oznaczenie „wysyłka z USA” redukuje bariery zakupowe. To szczególnie istotne na Etsy, gdzie kupujący porównują oferty sklepów z całego świata.
- Optymalizacja kosztów. Wysyłając partie towaru do USA, obniżamy koszt jednostkowy każdej przesyłki i zyskujemy większą elastyczność cenową.
- Możliwości B2B. Mając produkty fizycznie w USA, możemy szybko reagować na zapytania korporacyjne, uczestniczyć w kolaboracjach i realizować duże, pilne zamówienia bez opóźnień.
Jaki wpływ miało to na tempo realizacji zamówień i satysfakcję klientów na Etsy?
Magazyn w USA znacząco przyspieszył realizację zamówień i podniósł satysfakcję klientów.
Możemy kompletować zamówienia tego samego dnia, bez konieczności oczekiwania na transport międzynarodowy. Klient otrzymuje numer śledzenia USPS już w ciągu kilku godzin, a przesyłka dociera zazwyczaj w 2–5 dni.
Przekłada się to na:
- wzrost zaufania do sklepu (oznaczenie „Ships from United States” na Etsy poprawia widoczność i skłonność do zakupu),
- mniej pytań i reklamacji związanych z dostawą,
- więcej pozytywnych opinii, gdzie szybka wysyłka jest wymieniana obok jakości produktu,
- przewagę w okresach wzmożonych zakupów (Black Friday, Boże Narodzenie, Dzień Ojca).
Tworzy się w ten sposób pełen cykl zaufania: Etsy promuje nasz sklep → mamy więcej zamówień → statystyki rosną → generujemy jeszcze większy ruch i sprzedaż.
Personalizujecie wiele produktów w magazynie w USA. Co najczęściej wybierają klienci? Czy było zamówienie, które szczególnie zapadło w pamięć?
Około 95% naszych zamówień zawiera element personalizacji — to już nie trend, lecz DNA marki.
Klienci pragną, aby prezent „mówił” — niósł ze sobą przesłanie, wspomnienie czy emocję. Grawerunek zamienia zwykły przedmiot w coś znacznie bardziej osobistego.
Najczęściej wybierane są inicjały, imiona, daty, krótkie sentencje czy cytaty. Jednak największe emocje kryją się w detalach. Fascynujące jest obserwowanie, jak mężczyźni zamawiają dla swoich partnerek grawerunki w intymnym, czasem figlarnym tonie. To bardzo szczere i wyjątkowe — często są to frazy zrozumiałe tylko dla dwojga, i w tym tkwi magia.
Sam, na przykład, przygotowałem prezent dla żony z grawerem „Любимой шкоде” („Mojej ukochanej psotnicy”). To drobny, wewnętrzny żart, który jednak ma dla nas ogromne znaczenie.
Takie momenty pokazują autentyczność — i jesteśmy wdzięczni, że możemy być ich częścią.
Czy personalizacja w magazynie w USA pomaga w redukcji kosztów i skróceniu czasu realizacji?
Zdecydowanie tak. Personalizacja na miejscu w USA to fundament naszego modelu szybkiej obsługi.
Dzięki temu zamówienia z grawerunkiem realizujemy w 1–2 dni zamiast tygodnia, co ma kluczowe znaczenie na Etsy i w oczach klientów amerykańskich.
Oczywiście, jest to dodatkowy koszt przy każdym zamówieniu. W części produktów wliczamy go w cenę całkowicie, w innych — częściowo. Ale mamy pełną świadomość: bez tej opcji bylibyśmy mniej konkurencyjni.
Klientom, którzy nie spieszą się lub chcą bardziej złożonej personalizacji, oferujemy wykonanie jej w naszym warsztacie w Ukrainie. Daje to większą swobodę w doborze stylu, czcionki czy symboli. Ale jeśli chodzi o pilny prezent w USA — lokalna personalizacja jest niezastąpiona.
To rozwiązanie to nie tylko szybkość, ale przede wszystkim zaufanie, satysfakcja klienta i silniejsza pozycja marki na rynku amerykańskim.
Z jakimi trudnościami mierzyliście się, wchodząc na rynek USA, i jak SkladUSA pomogła je przezwyciężyć?
Dziś wszystkie trudności znajdują się w Ukrainie, a nie w USA: trudności kadrowe, związane z wojną czy z zasobami finansowymi. Rozwój magazynów wymaga inwestycji — to nie tylko logistyka, lecz także produkcja i marketing.
Bycie producentem w Ukrainie to ogromne wyzwanie — rozwijamy się raczej pomimo warunków niż dzięki nim. Natomiast rynek USA jest dla nas jasny i stabilny.
Czy zdarzyło się, że magazyn w USA radykalnie zmienił model biznesowy lub strategię sprzedaży?
Tak. Zaczęliśmy rozwijać działania magazynowe właśnie w momencie, gdy SkladUSA uruchomiła dział personalizacji.
SkladUSA posiada również magazyn w Polsce. W jakich okolicznościach rozważylibyście aktywniejsze korzystanie z tej lokalizacji?
Z perspektywy kosztowej, odprawa celna w Europie sprawia, że cena dostawy często zbliża się do kosztu wysyłki z USA. Jednocześnie szybkość konsolidacji w SkladUSA jest już wystarczająca dla klientów europejskich.
Najważniejsze jest jednak to, że magazyn w USA realnie zwiększył sprzedaż, podczas gdy testy dostaw europejskich nie dały takiego efektu.
Chcemy jednak zwiększyć udział zamówień z Europy. Dlatego uruchomiliśmy własną stronę mureli-workshop.com, którą promujemy zarówno w USA, jak i w UE. Na Etsy mamy wrażenie, że nasze produkty mocniej promują się w USA, na co nie mamy wpływu — w przeciwieństwie do działań na własnej stronie.
Jakich nowych usług logistycznych SkladUSA chciał(a)by Pan/Pani spróbować?
Chcielibyśmy, aby SkladUSA odbudowała gęstą sieć oddziałów w Ukrainie, tak jak było przed wojną. Idealnie, gdyby przesyłki mogły wychodzić nie tylko przez Kijów, lecz także np. przez Użhorod czy Lwów.
Jak wyobrażacie sobie idealny ekosystem logistyczny dla marki w perspektywie 1–2 lat?
Więcej magazynów — nie tylko w USA, lecz także w Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Australii i Polsce. Planujemy rozwój magazynu w Polsce, gdy zwiększą się nasze środki obrotowe. Na ten moment jesteśmy ograniczeni, ponieważ równolegle mocno inwestujemy w marketing.
Jakie rady dał(a)by Pan/Pani innym ukraińskim twórcom, którzy chcą skalować sprzedaż na rynki zagraniczne?
Moim zdaniem, era szybkich rezultatów już się skończyła. Trzeba myśleć i działać strategicznie, a także realnie skalować swój biznes, a nie tylko go planować.
Na co warto zwrócić uwagę przy wyborze partnera logistycznego i organizacji magazynów zagranicznych?
Na stabilność — a najlepiej mierzyć ją liczbą klientów danego operatora. Spośród wszystkich ukraińskich firm to właśnie SkladUSA ma największą bazę klientów.
Te artykuły również mogą być
przydatne dla Ciebie












Dzięki za podzielenie się swoją opinią. Pomóż nam ulepszyć ten materiał.
Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna.